Co Amerykanie zrobili z pizzą?

Niektórzy uważają, że pizza to jedno z najbardziej typowych nowojorskich dań. „Nawet jeśli nowojorski slice w niczym już nie przypomina neapolitańskiego oryginału, to i tak jego smak jest najprawdziwszym smakiem Wielkiego Jabłka” [1].

Pierwszą nowojorską pizzerię, Lombardi’s, otwarto w 1905 r. Serwowano w niej klasyczną, włoską pizzę na cienkim cieście. Kilkadziesiąt lat później, w latach 80., wymyślono pizzę w kawałkach (pizza slice). Do jej powstania przyczynił się ogromny popyt na pizzę w Nowym Świecie, ale także nowojorskie tempo życia. Nowojorczyk był (i jest) ciągle w biegu, a tym sposobem mógł złapać pizzę w garść i mknąć dalej.

To samo zrobiliśmy my, wpadając do lokalu Famiglia Pizzeria, mając dosłownie parę minut do spektaklu na Broadwayu. Famiglia Pizzeria to nowojorska sieć lokali szybkiej obsługi, serwujących włoską pizzę w kawałkach, zarówno na miejscu jak i na wynos. Kawałki były duże (jeden spokojnie mógłby zaspokoić średni głód), a ciasto we włoskim stylu.

 

 

W Chicago zaś w latach 40. wymyślono pizzę z patelni (pan pizza, deep dish pizza), klasyczną amerykańską pizzę na grubym cieście, której nazwa może kojarzyć się nam głównie z restauracją Pizza Hut. Chicagowski oryginał zaskakuje grubością, która, co równie zaskakujące dla fanów sieciówek, wynika z ogromnej ilości dodatków. Ciasto w niej jest cienkie i stanowi jedynie ułamek jej przekroju. Ze względu na to, że pizza piecze się od spodu, odwrócono kolejność jej składników. I tak, najbliżej spodu mamy ser, na którym leży spora ilość mięsa w postaci przepołowionych i dobrze doprawionych kiełbasek. Na nich, czyli dopiero gdzieś w połowie grubości, pojawia się pomidorowy sos przykryty dużą ilością cienko pokrojonych, kolorowych warzyw.

Pierwszym lokalem serwującym to danie była Pizzeria Uno, której założycielem jest Ike Sewell. Lokal cieszył się taką popularnością, że Sewell szybko musiał otworzyć kolejną restaurację, znajdującą się na tej samej ulicy, Pizzerię Due. Gdy dotarliśmy do Pizzerii Uno, lokal był pełen, na zamówienie musieliśmy czekać ok. 45 minut (tyle zajmuje jej pieczenie), ale było warto. Wielość składników i grubość ciasta nas przerosły – nie daliśmy rady zjeść całej średniej pizzy, nawet we dwójkę.

 

 

 

[1] Sławińska K. „Nowy Jork. Przewodnik niepraktyczny”, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2015.

 

/ kuchnia amerykańska /potrawy amerykańskie / dania amerykańskie /jedzenie amerykańskie / jedzenie w ameryce / kuchnia w usa / jedzenie w usa / co zjeść w usa / kuchnia w stanach / jedzenie w stanach / co zjeść w stanach / pizza amerykańska / pizza w usa / pizza w stanach

Brak komentarzy