CZYNNIKI PIERWSZE – TORONTO
W serii wpisów „Czynniki pierwsze” przedstawiamy miasto, biorąc na tapet jego najciekawsze atrakcje turystyczne, restauracje, przysmaki i różne inne lokalne smaczki. Każde miasto rozkładamy na czynniki pierwsze – tworzące jego nazwę litery. Cel: szybkie rozeznanie jak zaplanować zwiedzanie, organizując city break. Jeśli przed Wami wycieczka do Toronto, to dobrze trafiliście – w tym wpisie prezentujemy (naszym zdaniem) najciekawsze atrakcje tego miasta.
T jak Tower
A właściwie CN Tower, czyli Canada’s National Tower. Najbardziej charakterystyczny symbol miasta i jego największa atrakcja turystyczna. Do niedawna najwyższa wolnostojąca budowla na świecie (była nią nieprzerwanie przez 25 lat). W 2007 roku rekord został pobity przez nowy budynek – Burdż Chalifa. CN Tower ma 553,33 metrów wysokości, a otwarto ją w 1976 roku. Obiekt działa jako wieża telewizyjna, ma tarasy widokowe i obrotową restaurację 360. Największą atrakcją jest sam wjazd na wieżę – wjazd na wysokość 346 metrów trwa ok. minuty. Ogromne wrażenie zrobiła też na nas szklana podłoga, przez którą można obserwować powierzchnię ziemi. Zdecydowanie nie dla osób cierpiących na lęk wysokości!
O jak obuwie
W Toronto odwiedziliśmy jedno z najbardziej oryginalnych muzeów, do których zdarzyło nam się trafić – jedyne na świecie muzeum poświęcone obuwiu. Bata Shoe Museum znajduje się w centrum miasta, niedaleko uniwersytetu. Muzeum gromadzi kolekcje butów z całego świata, z różnych epok historycznych (niektóre eksponaty mają 4500 lat!), o różnym zastosowaniu. Obiekt powstał z inicjatywy słynnego czeskiego rodu obuwniczego Bata, który przeniósł swoje imperium do Kanady za czasów socjalizmu. Sonja Bata zbierała różne okazy butów przez dziesiątki lat, aż zdecydowała się udostępnić je publiczności. W muzeum można podziwiać niemalże wszystko – od męskich obcasów przez buty plemion indiańskich po obuwie astronautów. Jednym z najsłynniejszych eksponatów są czerwone szpilki Marilyn Monroe z 1960 roku. Nasza wizyta w Toronto zbiegła się ze śmiercią Davida Bowie’ego, którego adidasy także mogliśmy podziwiać w Bata Museum.
R jak rarytas poutine
Tego dania spróbowaliśmy za namową naszej rodziny mieszkającej pod Toronto, która zaplanowała dla nas trasę zwiedzania miasta i dzięki której zobaczyliśmy najciekawsze miejsca. To podobno jedna z najbardziej typowych kanadyjskich potraw. Poutine to nic innego jak frytki po kanadyjsku, a spróbowaliśmy ich na obiadokolację w restauracji na wieży telewizyjnej CN Tower. Poutine to danie pochodzące z francuskojęzycznej prowincji Quebec; powstało podobno w latach 50-60. XX wieku. Dwa podstawowe składniki poutine to frytki i ser, w proporcjach 50-50. Frytki polewa się charakterystycznym serem, przypominającym amerykańskiego cheddara (ang. cheese curds), a de facto jest on jednym z produktów ubocznych przy produkcji cheddara. Trzeci składnik to niezwykle popularny w Kanadzie sos pieczeniowy. Tłuste, kaloryczne i przepyszne!
O jak obiekty przemysłowe
Dzielnica poprzemysłowa Distillery District jest rzekomo jedną z najbardziej urokliwych w Toronto. Znajdują się w niej najlepiej zachowane obiekty przemysłowe z czasów wiktoriańskich w całej Ameryce Północnej. Głównym obiektem całego, liczącego 44 budynki kompleksu, jest od dawna nieczynna, stara gorzelnia Gooderham & Worts z 1832 roku, produkująca głównie whisky. Jej teren posłużył jako plan filmowy do słynnego musicalu Chicago. Dzisiaj na terenie dawnej gorzelni i pozostałych obiektów organizowane są festiwale (między innymi jeden z najważniejszych festiwali jazzowych w Toronto) i wystawy. Przestrzeń przepięknie zrewitalizowano; mieszczą się tu obecnie sklepiki, galerie z różnymi wyrobami i restauracje, a wszystko to wpisuje się idealnie w znany nam dobrze modny nurt reorganizacji terenów industrialnych.
N jak Niagara
Ten jeden z najsłynniejszych, choć wcale nie największych ani nie najwyższych wodospadów na świecie, mieści się oczywiście nie w Toronto, ale całkiem niedaleko, bo ok. 130 km od miasta. Dojazd autostradą z Toronto do Niagary zajmuje ok. 1,5 godziny. Zwiedzanie Toronto warto więc połączyć z wycieczką nad rzekę Niagarę, do miejscowości Niagara Falls, bo taki wypad może spokojnie zająć jeden dzień. Wodospad Niagara można oglądać z kilku punktów, zarówno ze strony amerykańskiej jak i kanadyjskiej, ale to po tej drugiej stronie widok jest zdecydowanie najlepszy. To tutaj, w prowincji Ontario, mieści się najpiękniejsza kaskada Horseshoe Falls, mierząca 53 metrów wysokości i aktualnie 790 metrów szerokości, gdyż stopniowo poszerza się w wyniku erozji. Latem najciekawszą opcją zwiedzania jest chyba taka z pozostawieniem auta po stronie amerykańskiej (jeśli akurat z tej strony udajemy się pod Niagarę) i pokonanie trasy pieszo, co powinno zająć ok. 2 godzin. Można też wykupić wycieczkę, by oglądać wodospad z pokładu statku lub helikoptera. My akurat zwiedzaliśmy Niagarę i Toronto zimą, co miało kilka plusów. Po pierwsze, byliśmy pod wodospadem niemalże sami, a w szczycie sezonu trudno przepchnąć się przez tłumy turystów, by w ogóle wodospad zobaczyć. Po drugie, zdarza się, że zimą Niagara zamarza, tworząc piękne sople. Warto poczekać do zmroku, by zobaczyć wodospad pięknie iluminowany.
T jak tosty po kanadyjsku
Prawdziwy przysmak śniadaniowy, którym raczyła nas nasza kanadyjska rodzina. Przyrządzane na słodko, podobnie jak tosty francuskie, ale z wykorzystaniem kanadyjskiego klasyka – syropu lub masła klonowego. Przepis na to kanadyjskie śniadanie znajdziecie tutaj.
O jak oryginalna architektura
Architektura miasta nas nie powaliła, zwłaszcza, że przyjechaliśmy do Toronto po parodniowym pobycie w Nowym Jorku. Jest jednak kilka budynków, które zasługują na uwagę, a w szczególności interesujące są połączenia starszej zabudowy z nowoczesnymi elementami. Najbardziej charakterystycznym budynkiem, a może i wizytówką Toronto, jest Gooderham Building, który stanął w mieście w 1892 roku i jest jednym z wczesnych przykładów budynków „żelazek” (flatiron building). Wyróżnia się spośród otaczających go budowli tym, że jest niższy i wykonany z czerwonej cegły. Kolejnym ciekawym przykładem są wieże Absolute Towers znajdujące się w Mississauga pod Toronto. Pieszczotliwie nazywa się je „The Marilyn Monroe Towers”, a ich falujące kształty raczej nie budzą sympatii mieszkańców.
kanada / co robić w toronto / co robić w kanadzie / atrakcje toronto / co zjeść w toronto / co zjeść w kanadzie / kuchnia kanadyjska / jedzenie w kanadzie / muzea w toronto / ciekawe miejsca w toronto / ciekawe miejsca w kanadzie / potrawy kanadyjskie / wakacje w toronto / wyjazd do toronto / toronto co zobaczyc mapa /